-Nie, to nie możliwe ja nie mogę być w ciąży, to się nie dzieje naprawdę, to tylko sen, chory sen - z niedowierzaniem oglądała zdjęcie USG.
Zuzka podjęła decyzję. Usunie tę ciążę i po kłopocie.
Z zamysłu wyrwał ja dźwięk dzwonka, bezwiednie odłożyła zdjęcie USG na stół. Otworzyła drzwi i przewróciła oczami.
Z zamysłu wyrwał ja dźwięk dzwonka, bezwiednie odłożyła zdjęcie USG na stół. Otworzyła drzwi i przewróciła oczami.
- Czego ty znowu chcesz??- sarknęła widząc Kubę.
- Zuzu, wszystko ok? dziwnie się zachowujesz, niepokoją mnie te twoje wymioty. Aga tak miała jak...... - zawahał się przez chwilę ...... - jak była w ciąży.
- Nic mi nie jest - skłamała - to z nerwów.
Jakub wszedł do pokoju, postawił na stole zakupy które zrobił dla dziewczyny i zbladł widząc zdjęcie USG.
- Zuzka????!!!!! - czy ty??????- spojrzał przerażony.
- Tak - odpowiedziała krótko.
- Chyba nie chcesz mi powiedzieć?????? - usiadł zszokowany
- Tak Kuba, wpadliśmy, jestem w ciąży, co ci mam więcej powiedzieć.
Blondyn nakrył głowę rękami
- Ja pierdolę- był w szoku.
Zdenerwowany wstał i zaczął chodzić po pokoju. W pewniej chwili zauważył ulotki z kliniki aborcyjnej.
Wziął je do reki i spojrzał pytająco na dziewczynę,ta podeszła i zdecydowanym ruchem wyjęła mu je z ręki.
- No co??? To najlepsze wyjście dla wszystkich
- Oszalałaś???
- Nie, mam wrażenie, że jako jedyna myślę logicznie. Co powiemy Łukaszowi???? Łukasz kocham cię ale jestem w ciąży z Kubą???pomyśl. Albo Agacie. Już widzę jak cieszy się na samą myśl.
- Nie możesz usunąć - podszedł bliżej dziewczyny.
- Kuba, ja już podjęłam decyzje- z niedowierzaniem pokręciła głową- nie każ mi rodzić tego dzieciaka. Wiesz, że to złamie życie Łukaszowi. On nam tego nigdy nie wybaczy.
- Zuzu, cokolwiek by się nie stało, nie możesz usunąć, nie zostawię cie z tym samej - próbował przytulić zrozpaczoną dziewczynę, ale odepchnęła go.
- Odpieprz się, ja juz podjęłąm decyzję, a Tobie nic do tego, nie jesteś moim mężem.
- Nie zapominaj, że to tez moje dziecko.
- Kubuś, ja rozumiem, że ty jestes wierzący i że dla ciebie aborcja to grzech, ale ja nie podzielam twoich poglądów i narzucaj mi ich na siłę.
- Przemyśł to jeszcze , pamiętaj że nie zostaniesz z tym sama.
Dziewczyna prychnęła oburzona.
- tsaaa, i co niby zrobisz????Wynajmiesz dla nas mieszkanie i będziemy żyli długo i szczęśliwie??? Agata jak się dowie wywali cię na zbity pysk, Łukasz się załamie. Spieprzyliśmy sobie życie Kuba.
- Narozrabialiśmy to fakt - mruknął.
- Nooo, pytanie tylko co dalej???? Bo ja nie mam zamiaru rodzić tego dziecka. Łukasz w końcu zauważy, że coś jest nie halo, głupi nie jest. Aga tez się domyśli i nie chciałabym być wtedy w pobliżu.
- Jakoś się ułoży - mruknął
- Mhm - sarknęła - Kuba idź już i daj mi spokój, chce być sama.
- Ok, ale nie rób nic głupiego,cześć - pożegnał się i wyszedł.
Próbował udawać twardego, ale był przerażony tak samo jak ona.
A może ta aborcja to nie jest taki głupi pomysł, Aga się nigdy nie dowie, Łukasz też nie, po co im niszczyć życie???
- Zuzu, cokolwiek by się nie stało, nie możesz usunąć, nie zostawię cie z tym samej - próbował przytulić zrozpaczoną dziewczynę, ale odepchnęła go.
- Odpieprz się, ja juz podjęłąm decyzję, a Tobie nic do tego, nie jesteś moim mężem.
- Nie zapominaj, że to tez moje dziecko.
- Kubuś, ja rozumiem, że ty jestes wierzący i że dla ciebie aborcja to grzech, ale ja nie podzielam twoich poglądów i narzucaj mi ich na siłę.
- Przemyśł to jeszcze , pamiętaj że nie zostaniesz z tym sama.
Dziewczyna prychnęła oburzona.
- tsaaa, i co niby zrobisz????Wynajmiesz dla nas mieszkanie i będziemy żyli długo i szczęśliwie??? Agata jak się dowie wywali cię na zbity pysk, Łukasz się załamie. Spieprzyliśmy sobie życie Kuba.
- Narozrabialiśmy to fakt - mruknął.
- Nooo, pytanie tylko co dalej???? Bo ja nie mam zamiaru rodzić tego dziecka. Łukasz w końcu zauważy, że coś jest nie halo, głupi nie jest. Aga tez się domyśli i nie chciałabym być wtedy w pobliżu.
- Jakoś się ułoży - mruknął
- Mhm - sarknęła - Kuba idź już i daj mi spokój, chce być sama.
- Ok, ale nie rób nic głupiego,cześć - pożegnał się i wyszedł.
Próbował udawać twardego, ale był przerażony tak samo jak ona.
A może ta aborcja to nie jest taki głupi pomysł, Aga się nigdy nie dowie, Łukasz też nie, po co im niszczyć życie???
Hej, ja tu wchodzę i wchodzę a jeszcze nic nie ma. Kiedy coś dodasz?? A jeśli chodzi o rozdział to super, myśl o aborcji jest zagadką, jestem ciekawa co wybierze, mam nadzieję że nie popełni głupoty.
OdpowiedzUsuńRównież zapraszam Cię do siebie ;-)
Życzę weny w pisaniu, czekam z niecierpliwością :-D