niedziela, 5 kwietnia 2015

3.

-Nie, to nie możliwe ja nie mogę być w ciąży, to się nie dzieje naprawdę, to tylko sen, chory sen - z niedowierzaniem oglądała zdjęcie USG.

Zuzka podjęła decyzję. Usunie tę ciążę i po kłopocie. 

Z zamysłu wyrwał ja dźwięk dzwonka, bezwiednie odłożyła zdjęcie USG na stół. Otworzyła drzwi i przewróciła oczami.

- Czego ty znowu chcesz??- sarknęła widząc Kubę.

- Zuzu, wszystko ok? dziwnie się zachowujesz, niepokoją mnie te twoje wymioty. Aga tak miała jak...... - zawahał się przez chwilę ...... - jak była w ciąży.

- Nic mi nie jest - skłamała - to z nerwów.

Jakub wszedł do pokoju, postawił na stole zakupy które zrobił dla dziewczyny i zbladł widząc zdjęcie USG.

- Zuzka????!!!!! - czy ty??????- spojrzał przerażony.

- Tak - odpowiedziała krótko.

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć?????? - usiadł zszokowany

- Tak Kuba, wpadliśmy, jestem w ciąży, co ci mam więcej powiedzieć.

Blondyn nakrył głowę rękami

- Ja pierdolę- był w szoku.

Zdenerwowany wstał i zaczął chodzić po pokoju. W pewniej chwili zauważył ulotki z kliniki aborcyjnej.

Wziął je do reki i spojrzał pytająco na dziewczynę,ta podeszła i zdecydowanym ruchem wyjęła mu je z ręki.

- No co??? To najlepsze wyjście dla wszystkich

- Oszalałaś???

- Nie, mam wrażenie, że jako jedyna myślę logicznie. Co powiemy Łukaszowi???? Łukasz kocham cię ale jestem w ciąży z Kubą???pomyśl. Albo Agacie. Już widzę jak cieszy się na samą myśl.

- Nie możesz usunąć - podszedł bliżej dziewczyny.

- Kuba, ja już podjęłam decyzje- z niedowierzaniem pokręciła głową- nie każ mi rodzić tego dzieciaka. Wiesz, że to złamie życie Łukaszowi. On nam tego nigdy nie wybaczy. 

- Zuzu, cokolwiek by się nie stało, nie możesz usunąć, nie zostawię cie z tym samej - próbował przytulić zrozpaczoną dziewczynę, ale odepchnęła go. 

- Odpieprz się, ja juz podjęłąm decyzję, a Tobie nic do tego, nie jesteś moim mężem. 

- Nie zapominaj, że to tez moje dziecko. 

- Kubuś, ja rozumiem, że ty jestes wierzący i że dla ciebie aborcja to grzech, ale ja nie podzielam twoich poglądów i narzucaj mi ich na siłę.  

- Przemyśł to jeszcze , pamiętaj że nie zostaniesz z tym sama. 

Dziewczyna prychnęła oburzona.

- tsaaa, i co niby zrobisz????Wynajmiesz dla nas mieszkanie i będziemy żyli długo i szczęśliwie???  Agata jak się dowie wywali cię na zbity pysk, Łukasz się załamie. Spieprzyliśmy sobie życie Kuba. 

- Narozrabialiśmy to fakt - mruknął. 

- Nooo, pytanie tylko co dalej???? Bo ja nie mam zamiaru rodzić tego dziecka. Łukasz w końcu zauważy, że coś jest nie halo, głupi nie jest. Aga tez się domyśli i nie chciałabym być wtedy w pobliżu. 

- Jakoś się ułoży - mruknął

- Mhm - sarknęła - Kuba idź już i daj mi spokój, chce być sama.

- Ok, ale nie rób nic głupiego,cześć - pożegnał się i wyszedł. 

Próbował udawać twardego, ale był przerażony tak samo jak ona. 

 A może ta aborcja to nie jest taki głupi pomysł, Aga się nigdy nie dowie, Łukasz też nie, po co im niszczyć życie???